13 listopada 2013

mgła











mroźne łzy deszczu
kładą się
na ulicach
poślubionych niegdyś
latu

czy niebo nie jest
bezludną wyspą?

chłodne czarne cienie
na oknach
oknach na szary świat
odbijają się w
szerokich źrenicach
wcale nie zdziwionych

czy niebo nie mogłoby być
bezludną wyspą?

wszyscy zdajecie się być
cichymi falami oceanów
bezpiecznie bezczynnie
rozbijającymi się
o wydmy światów
podczas gdy ja jestem po prostu
mgłą

niebo
ono powinno być bezludną wyspą











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz