4 marca 2013

kawałek kawałka

Patrzą na mnie,
Więc pewnie mam twarz.
ze wszystkich znajomych twarzy
Najmniej pamiętam własną.
Nieraz mi ręce
Żyją zupełnie osobno.
Może ich wtedy nie doliczać do siebie?
Gdzie są moje granice?
Porośnięty przecież jestem
Ruchem lub półżyciem.
Zawsze jednak
Pełza we mnie
pełne czy też niepełne,
Ale istnienie.
Noszę sobą
Jakieś swoje własne
Miejsce.
Kiedy je stracę,
To znaczy, że mnie nie ma.
Nie ma mnie,
Więc nie wątpię.


Miron Białoszewski




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz