- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
- Jest w tobie coś dziwnego, Billu Bramo, czego nie mogę jakoś określić - stwierdziła. - Chciałabym wiedzieć, o co chodzi. Siedmiostopowy szkielet patrzył na nią ze stoickim spokojem. Wyczuwał, że nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz